Zaczyna się kolejny dzień. Za oknem jeszcze półmrok, ale budzik jasno daje do zrozumienia, że czas wstawać. Otwierasz oczy i pełna zdenerwowania nagłym wybiciem ze snu, z wielkim grymasem i złością, że nie możesz pospać, zwlekasz się z łóżka. Zmierzasz w kierunku toalety i zauważasz, że ktoś był szybszy od Ciebie. Twoja reakcja z automatu brzmi „Znowu tam siedzisz??? Muszę wejść!!! Czy chociaż raz mogłoby być wolne od rana???”. W końcu się tam dostajesz, a kilkanaście minut później jesteś już w kuchni szykując sobie poranną kawę. Nagle niechcący potrącasz kubek, kawa wylewa się na nieprzeczytaną jeszcze gazetę, a Ty zaczynasz kląć jak szewc, będąc od samego rana zła na cały świat. Tym samym, kiedy przekraczasz próg pracy, masz już w swojej głowie myśl „Co za paskudny dzień”, a mina na Twojej twarzy mówi od razu do współpracowników „Uwaga, lepiej dziś ze mną nie zadzierać!”. W tym też nastroju spędzasz cały dzień, wciąż szukając na każdym kroku potwierdzenia, że wszystko Cię denerwuje i wszystko jest nie tak, jakbyś chciała, aby było…
No cóż. Ten dzień wygląda tak za każdym razem, gdy mu na to pozwalasz. Tak, tak. Ty sam/a na to pozwalasz…
Jak to?
Zwróć uwagę na fakt, że tak naprawdę od dźwięku budzika, automatycznie uruchomiły się w Tobie niekorzystne dla Ciebie emocje, a Ty, prawdopodobnie dotąd tego nieświadoma, po prostu za nimi podążyłaś skupiając swoją uwagę na tym, czego nie chcesz i co jest dla Ciebie niekorzystne.
Co można zatem z tym zrobić?
Zacznijmy od zmiany melodii budzika. Ustaw sobie dźwięk, który lubisz, który dodaje Ci energii i wywołuje uśmiech na Twojej twarzy. Dzięki temu, nawet gdy go rano usłyszysz, zareagujesz nowymi emocjami… Po otwarciu oczu zadaj sobie w głowie pytanie: „Co dobrego mnie dziś czeka?” i w tym kierunku pozwól podążać swoim myślom. Przekieruj uwagę w kierunku tego, co masz dziś do zrobienia i myśląc o tym, wyobrażaj sobie kolejne chwile dnia tak, jak chciałabyś, aby one przebiegały. Czeka Cię jakieś wyzwanie? Masz przed sobą coś, czego się obawiasz? Zamiast myśleć o tym, co pójdzie nie tak, pomyśl o tym, jak najlepiej może przebiec dana sytuacja… Skupiaj się na tym, czego chcesz.
Wracając jeszcze na chwilę do poranka… Zajęta łazienka? Zamiast się denerwować, z uśmiechem na twarzy zażartuj, że kolejka się tworzy. Niech ten ktoś usłyszy przyjemny, żartobliwy ton głosu, a i odpowiedź wtedy będzie inna z drugiej strony. Idąc dalej… Wylana kawa? Hej!!! To tylko kawa… pozwolisz, aby ona popsuła Twój dzień? Zdarza się każdemu, a zamiast myśleć, że masz od rana pecha, odwróć to na stwierdzenie, że najgorsze masz już dziś za sobą i teraz tego dnia, co najlepsze już za Tobą.
Zauważ, jak zmieniając kierunek myślenia, można zmienić swoje podejście i odczucia emocjonalne. Zapewne też po poranku w tej drugiej, pozytywnej wersji, wejdziesz do pracy zarażając uśmiechem i dobrym nastrojem, dzięki czemu będzie łatwiej i przyjemniej będzie przeżyć ten dzień.
To co teraz zmienisz we własnym poranku i codziennym życiu?
Pamiętaj, to Ty wybierasz emocje, których potrzebujesz, Ty wybierasz co ze sobą niesiesz i czym dzielisz się z innymi. Masz wybór. Powodzenia!
Karolina Mikulko